Blog

Trwała zmiana

Początek roku, wraz z niejednokrotnie obecnymi postanowieniami noworocznymi, niesie ze sobą ryzyko wewnętrznego konfliktu, który częściej niż rzadziej kończy się odpuszczeniem naszych postanowień i powrotem do starego.

Z punktu widzenia metody IFS, gdzie z ciekawością podchodzimy do wszystkich aspektów naszej osobowości, jest to bardzo zrozumiałe. Przyjrzyjmy się temu na poniższym przykładzie.

Jest w nas część (nazwijmy ją Ciastek), która towarzyszy nam od lat. Ciastek uwielbia dobrze zjeść i dba o to, żebyśmy za bardzo się nie nudzili a czasami pełni też bardzo ważną rolę pomocnika w radzeniu sobie z trudnymi emocjami. Kiedy tylko doświadczamy smutku, Ciastek idzie do lodówki, bo wie, że zjedzenie czegoś smacznego przyniesie nam ulgę.

Nie jest świadomy tego, że w konsekwencji tych działań nie tylko nie uczymy się, jak konstruktywnie radzić sobie z własnymi emocjami, ale też przybieramy na wadze, w związku z czym cierpi nasze zdrowie i samopoczucie. Ciastek robi jednak to, co wie, że sprawdziło się w przeszłości i niezawodnie przynosi nam chwilową ulgę- jego celem jest zadbać o nasz spokój tu i teraz.

Jednocześnie może być w nas obecna inna część- Sucharek. Sucharek jest ogólnie cichutki i malutki w porównaniu do Ciastka i odzywa się tylko czasami, kiedy liczba wyświetlona na wadze zaczyna nas już poważnie martwić, albo poczujemy się w jakiś sposób zmotywowani do zmiany sposobu jedzenia, na przykład właśnie poprzez noworoczny szał postanowień.

Sucharek wyciąga wtedy na ladę wszystkie dostępne mu narzędzia i argumenty za zdrowym jedzonkiem i motywuje nas do zamówienia diety pudełkowej czy ograniczenia słodyczy. Z bycia schowanym za kurtyną wychodzi nagle na scenę i w blasku reflektora rośnie w oczach…Jego siła jest tak duża, że niektóre nasze części zaczynają wątpić w moc Ciastka. Ale nie te, które ten spektakl widziały już wcześniej 😉

Sucharek radzi sobie świetnie przez pierwsze dni- przypomina nam, dlaczego chcemy jeść zdrowiej, co ma nam to dać i jak będziemy się czuć. Robi, co może, aby utrzymać się na powierzchni. Jednak z każdym kolejnym dniem coraz mocniej zauważamy, że Ciastek nie da tak łatwo o sobie zapomnieć- przecież jest z nami od lat i tak bardzo nam pomaga. Co z tego, że jakaś inna część chce zadbać o nasze zdrowie i figurę, które ulokowane są gdzieś tam w przyszłości, kiedy on pełni tak ważną rolę, chroniąc nas przed cierpieniem już w TYM momencie!

Poza tym przecież jest przy nas od lat i stał się stałym towarzyszem w momentach nudy, więc jesteśmy do niego przywiązani jak do najlepszego przyjaciela. A przyjaciela nie wyrzuca się ze swojego życia ot tak, prawda?

W konsekwencji, jak zapewne się domyślasz, Sucharek powoli wycofuje się w kierunku kurtyny, a reflektor wraca na swoje stałe i znane mu miejsce, oświetlając Ciastka czającego się pod lodówką.
_____
Podejrzewam, że ten schemat jest Ci dobrze znany. Mnie na pewno. Zastanówmy się więc, czy możemy cokolwiek zrobić w takiej sytuacji i czy Sucharek kiedykolwiek będzie miał szansę na stałe wejść do naszego życia, aby ze spokojem dzielić scenę z innymi częściami.

Okazuje się, że jak najbardziej jest to możliwe, nie możemy jednak ignorować ważnej funkcji Ciastka, tak jakby nigdy nie istniał. W końcu od lat pełni kluczową rolę, ratując nas przed bólem i (rozumiejąc już jego dobrą intencję) możemy być mu wdzięczni za taką wytrwałość w swoich działaniach.

Najlepsze, co możemy zrobić dla Ciastka, to pomóc mu opowiedzieć swoją historię i uzdrowić inne części nas, które chroni poprzez swoje zachowania. Dzięki temu może po raz pierwszy poczuje, że w naszym wnętrzu nie ma już aż tak silnej presji, aby zajadać ból i nudę. W obliczu takiej zmiany Ciastek może wreszcie sam z siebie i chętnie (a nie pod przymusem!) przemienić się w inną część, która w ważnych momentach zadba o nasze zdrowe radzenie sobie z bólem, na przykład poprzez szukanie wsparcia i rozmowę z bliską osobą czy terapeutą. Jedzenie przestanie być już jego narzędziem uśmierzania bólu.

Z kolei taki obrót spraw pozwala, aby Sucharek mógł swobodnie wrócić na scenę. Tym razem jednak pozostanie na niej na stałe, bo nie będzie już musiał walczyć z Ciastkiem o uwagę.
____
Na dużej scenie naszego wewnętrznego świata znajdzie się miejsce dla wszystkich aspektów naszej osobowości, bo, jak już może zauważyłaś/eś, każdy z nich stara się nam jakoś pomóc. Zrozumienie własnego wnętrza i czystych intencji naszych części pozwala nam na stałą zmianę, opartą nie na przymusie, ale na empatycznym porozumieniu w nas jako w całości 🤗

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *